Poniedziałek: 10 km BC2 @84-88% in 04:49
Środa: 3x3 km @90+%, 2 km Trucht po 04:44
Sobota: 35 km WB ostatnie 3 km MT @65-85% po 05:59
Niedziela: 15-20 km REKOM @62-68% po 06:14
REALIZACJA
Tydzień będzie bardzo trudny - we czwartek jedziemy do Hiszpanii na ślub Marty i Maćka. Zamieniłem długie wybieganie z interwałami 3km z nadzieją że to drugie uda się pobiegać na wyjeździe.
Poniedziałek: Trening w tempie maratonu -10s wykonany w 100%.
Lap Time Lap Time HR Max Avg Min Dist min/km
1. 0:15:40,0 0:15:40,0 146 147 136 100 2,615 5:58
2. 1:04:38,0 0:48:58,0 163 169 164 147 10,382 4:43
3. 1:21:30,5 0:16:52,5 136 162 141 133 2,830 5:58
Wtorek
30min regeneracyjnego kręcenia na rowerze z tętnem 120 + siła ogólna i mięśnie plażowe :-) (pompki, podciągania, biceps, brzuch)
Środa
Wg Greifa plan na dzisiaj to 35km po 5:59 z tego ostatnie 3km w tempie maratonu czyli po 4:59. Wyszło jak poniżej - miałem "mały problem": żeby utrzymać tętno powyżej 130 musiałem nieźle gonić - niby fajnie ale mięśniowo jest ciężko. Wychodziły mi kilometry po 5:40 ze średnim tętnem 133 (66% HRmax)! Przy marathon pace miałem tętno 155 (78% HRmax) - dużo za nisko więc też przyspieszyłem.
Lap Time Lap Time HR Max Avg Min Dist min/km
1. 3:06:37,8 3:06:37,8 145 151 135 87 32,053 5:49
2. 3:21:31,8 0:14:54,0 163 165 159 145 3,039 4:54
3. 3:23:46,5 0:02:14,7 143 163 150 142 0,361 6:17
Mam dwie teorie:
1. w sobotę zrobiłem pierwszy w tym roku trening tempowy 5x1000m po 4:25 i tak na niego zareagowałem.
2. ogólny efekt zeszłotygodniowego biegania po górkach na Mazurach
Zobaczymy czy się utrzyma…
I jeszcze jedno - przed treningiem poprawiłem kalibrację footpada na bardziej pesymistyczną (ok. 1%)
Czwartek - Samochód, taksówka, samolot, czekanie, samolot, samochód czyli 15 godzin w podróży do Ferrol w Hiszpanii
Piątek - do późnego popołudnia miałem jeszcze oznaki zmęcznia po środowych 35km, ale po krótkiej wycieczce na plażę było już dużo lepiej.
Sobota - w okolicach portu znalazłem kilometrowy odcinek w miarę płaskiego terenu i zrobiłem założony trening tempowy 3x3km - wyszło szybciej niż w planie i z niższym tętnem. Na deser wesele - poszliśmy spać o 6 rano.
Lap Time Lap Time HR Max Avg Min Dist min/km
P 1. 0:10:52,6 0:10:52,6 137 143 137 120 1,661 6:30
P 2. 0:24:59,9 0:14:07,3 174 176 171 136 3,038 4:38
P 3. 0:38:13,7 0:13:13,8 147 174 142 130 2,011 6:34
P 4. 0:52:08,6 0:13:54,9 175 179 172 146 3,024 4:36
P 5. 1:05:27,9 0:13:19,3 144 177 143 135 2,003 6:39
P 6. 1:19:04,4 0:13:36,5 176 179 172 143 3,015 4:30
P 7. 1:26:40,8 0:07:36,4 151 177 149 138 1,209 6:18
Niedziela - Regeneracja przez duże R. Kilka kilometrów spacerem po pagórkowarych uliczkach Ferrol.
W sumie w tygodniu #2: 67,2km
0 komentarze:
Prześlij komentarz